Wraz z Galerią Środowisk Twórczych w Bielsku-Białej i Forum Kultura i Duchowość zapraszamy na wystawę Brat ubogich. Brat naszego Boga rok św. Brata Alberta.
Końcem minionego roku obchodziliśmy setną rocznicę śmierci św. Brata Alberta, heroicznego opiekuna nędzarzy i bezdomnych.
Brat Albert Chmielowski jest znany, przynajmniej hasłowo, większości z nas. To święty Kościoła katolickiego o szczególnej charyzmie, budzący, niezależnie od religijnych przekonań, powszechny szacunek, z absolutną powagą traktujący Boga i drugiego człowieka. Bohaterski powstaniec, znany malarz, idealista i życiowy maksymalista nękany pustką egzystencji, znikomością artystycznej kariery i sławy zostawia wszystko i zostaje sługą i przyjacielem najnędzniejszych oraz bezdomnych, wybierając życie w skrajnej biedzie. Jego historia może stanowić efektowny materiał dla literatury i sztuki, natomiast zestawiona z realnym życiem wydaje się być utopią, czymś wręcz nierzeczywistym lub szalonym. Ale też Adam Chmielowski swojej drogi życia nie traktował rutynowo ani na pokaz – to było radykalne mocowanie się ze sprawami ostatecznymi, naznaczone dramatycznymi przełomami religijnymi i egzystencjalnymi oraz długotrwałym załamaniem nerwowym. Porzucił wszystko, co dawało mu bezpieczeństwo i wygodę, swoje fascynacje i artystyczną pasję, i dobrowolnie dzielił los wyrzuconych poza nawias społeczeństwa. Jego ofiarna służba bezdomnym, niewyobrażalne dla nas ubóstwo, trud i surowość życia, odwaga kroczenia pod prąd, na przekór światu, wypływały z dogłębnej przemiany religijnej i szczególnej wrażliwości na cierpienie drugiego człowieka.
Historia św. Brata Alberta – patrona artystów –z wielu powodów paradoksalnie stanowi niemal białą plamę na mapie współczesnych wizualnych dokonań, ale też wyjątkowo trudno odpowiedzialnie o niej mówić. Chcielibyśmy, organizując wystawę, przybliżyć tę wyjątkową postać – najpierw sobie samym, spróbować podzielić się naszymi przemyśleniami o niej, a może i rodzącymi się refleksjami nad własnym życiem.
Adam Chmielowski/Brat Albert w radykalny i bezkompromisowy sposób traktował potrzebę prawdy i sensu. Nam, zaabsorbowanym „karnawałem” świata, ogarniętym troską o posiadanie, wygodę i prestiż, niezwykle trudno jest mówić – czy nawet myśleć – o nim tak, by nie okazało się to powierzchowne czy nieszczere. Aby zbliżyć się do tajemnicy jego życia, trzeba by pewnie, choćby częściowo, chcieć wczuć się w radykalizm jałmużnika z Krakowa, przyjrzeć się dokładniej jego historii, jego tęsknotom, lękom i szamotaniu, wgłębić się w przemyślenia i zapiski. Czy to może się nam udać? Czy zdobędziemy się na wyjście poza kolejne wizerunki steranego służbą najbiedniejszym Brata Alberta tulącego obdarte dziecko lub podobne, mniej czy bardziej szacowne, symbole i schematy?
Powstająca w ograniczonych ramach czasowych wystawa nie uniesie zapewne tak ambitnych zamierzeń; organizujemy ją ze świadomością, że będzie miała raczej formę szkicu, zaproszenia do wejścia w problem, nie zaś skończonego dzieła, możliwe jednak, że stanie się inspiracją dla innych. Być może też uda się w późniejszym czasie dokończyć aktualny projekt, ale to tylko luźne plany. A na razie, cieszymy się rozpoczętą inicjatywą, wysiłkiem artystów, którzy podjęli ten trudny, a niezbyt popularny (szczególnie w środowisku plastycznym) temat, zwłaszcza, że będzie to najprawdopodobniej jeden z nielicznych realizowanych w kraju projektów, które w profesjonalny sposób wkraczają w trudny do wyobrażenia dla nas, ale fascynujący świat „najpiękniejszego człowieka swojej epoki”.
W wystawie udział biorą: Piotr Borowicz, Piotr Czadankiewicz, Witold Jacyków, Michał Jakubiec, Justyna Jędrysek, Michał Kliś, Sebastian Kubica, Wiesław Łysakowski, Barbara Żak
Patronat wystawy: Bielskie Koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta
Kurator wystawy: Piotr Czadankiewicz
Wernisaż wystawy 14.09, godz. 17.00.